Czy istnieje recepta na spokojny poniedziałek?

Czy istnieje recepta na spokojny poniedziałek?

 Poniedziałki z całą pewnością stanowią wejście z przytupem w nadchodzący tydzień. Budzik grający zabawną melodyjkę kojarzy się z marszem żałobnym, zaś kawa, która ratuje nas z najgorszej opresji, smakuje nawet inaczej. Bluzka jest niewyprasowana, raport do pracy nieprzygotowany, a nasze tętno coraz bardziej rośnie. Jeszcze nie ma nawet 8, a my już jesteśmy solidnie zdenerwowani i zirytowani. Cudem udaje nam się spóźnić do pracy tylko niewinny kwadrans, ponieważ tramwaj przyjechał solidnie po czasie. Magia poniedziałków jest jak obezwładniająca zasłona dymna, z którą nie potrafimy walczyć. Czekający nas tydzień rozpoczynamy na bogato, czyli od solidnej dawki stresu oraz frustracji. Doskonale. No dobra, ale czy jest możliwość przemiany dnia – katastrofy w coś nieco bardziej przyjemnego? Ależ oczywiście i jest nią praca nad naszym podejściem do zobowiązań.

Co to jest sumienność?

Aby zgrabnie przejść w plan naprawy naszego poniedziałku i ogółem organizacji czasu, rozpoczniemy od chwili teorii. Sumienność (skala Responsibilities – Obowiązki w PERSO.IN) stanowi element modelu Wielkiej Piątki, gdzie symbolizuje naszą wytrwałość, zorganizowanie oraz całościowe podejście do obowiązków. Co ciekawe, liczne badania wykazują, że właśnie ona jest najbardziej istotnym czynnikiem decydującym o sukcesie. Spokojna głowa, w każdym momencie mamy możliwość rozpoczęcia pracy nad naszą sumiennością i próby jej rozwinięcia. Myśli pokroju “taki już jestem” lub “nic nie mogę z tym zrobić, lenistwo to moje drugie imię” stanowią jedynie formy ucieczki od zmiany naszego życia na znacznie bardziej satysfakcjonujące. Konkretne podejście do zobowiązań nadaje naszemu życiu porządek, a ono odwdzięcza się spokojem ducha  oraz poczuciem bezpieczeństwa. Wszystko pięknie, tylko jak być bardziej sumiennym?

Jak być bardziej sumiennym?

Proces zmiany rozpoczyna się od szczerej rozmowy z samym sobą i pragnienia zmiany naszych dotychczasowych zachowań. Aby szybko zobaczyć motywujące do dalszych działań efekty, dobrze jest zainwestować w notatnik, kalendarz bądź aplikację, w których zapisuje się plan dnia oraz rzeczy do załatwienia. Dzięki temu, będziemy mieli możliwość organizacji naszych obowiązków w sposób jasny i klarowny. 

Na przykład, w niedzielę podczas picia popołudniowej kawy w fotelu, bierzemy kalendarz i notujemy: 

  • ustalamy godzinę pobudki oraz wyjścia z domu, tak aby bez stresu dojechać do pracy na czas;
  • wypisujemy najważniejsze obowiązki, pokroju:
    • lista zakupów spożywczych
    • zawiezienie laptopa do naprawy
    • odesłanie paczki

Na początku może się to wydawać trudne i trochę dziwne, ale gwarantuję, że za jakiś czas stanie się to naturalną formą organizacji naszego czasu, która przynosi zauważalne efekty. Ważne jest regularne dopisywanie rzeczy do checklisty, aby nie przygotowywać wszystkiego na ostatnią chwilę. Wstawienie prania? Szybki wpis do notesu. Zawiezienie córki na zajęcia z baletu o innej porze? Notatka z wykrzyknikiem. Metodą prób i błędów staniemy się panami naszego czasu, dla których pośpiech będzie jedynie przeszłością.

Jak być bardziej sumiennym?

Kiedyś usłyszałam od mamy mojej przyjaciółki słowa, które bardzo zapadły mi w pamięć: “porządek w domu to porządek w życiu”. Z perspektywy czasu, dopiero teraz zauważyłam jaką mądrość w sobie noszą. Oczywiście, mam świadomość tego jak ogromnej ilości spraw należy sprostać w ciągu dnia i nie zawsze znajdzie się czas na gruntowne porządki. Z drugiej strony, fajnie jest wrócić do domu, w którym jest ład, prawda? Aby popracować nad swoim sumiennym sprzątaniem dobrze jest zastosować metodę małych kroczków. 
Przykładowo, ustalamy 20 minut codziennie na ogarnięcie mieszkania do czego zaliczamy:

  • zmywanie, 
  • pochowanie ubrań do szafy;
  • wstawienie prania; 
  • rozpakowanie zakupów;

Niby nie za dużo, a jednak efekty są natychmiastowe, a my nie jesteśmy zirytowani patrzeniem na chaos dookoła nas. Czas przeznaczony na sprzątanie można wydłużać w zależności od naszych chęci i możliwości. Próbujmy wychodzić poza utarte schematy na rzecz kreatywności i otwartości na nowe pomysły. Postawmy na wyobraźnię, przecież nie istnieją “złe” pomysły. Rezygnacja ze sztywnego myślenia dodaje wiatru w żaglach, który umożliwi zwiększenie wydajności w pracy.

Sumienność w pracy

Następnym przystankiem w naszej podróży rozwoju sumienności będzie zmiana dotychczasowych nawyków w pracy. Temat rzeka, prawda? Niedokończony raport dla szefa czy spóźnienia stanowią element naszej codzienności, co powoduje nieprzyjemny ścisk w żołądku. Na myśl o suchych uwagach przełożonego, mamy ochotę zapaść się pod ziemię. Zdecydowanie czas na zmiany.  

Jednak co można zrobić gdy wątpimy w swoje umiejętności, notorycznie prokrastynujemy lub jesteśmy totalnie niezorganizowani? Jak wyrobić  w sobie umiejętność dbania o schludność i porządek? Wielkie zmiany są efektem małych kroków. Warto wyrobić w sobie nawyki, takie jak:

  • Dbanie o swój komfort psychiczny. Celebrowanie drobnych przyjemności, wyrobienie sztuki doceniania samego siebie. Fajnie być dumnym ze swojej pracy oraz posiadania świadomości tego, że robimy kawał dobrej roboty.  Wiara w siebie działa naprawdę cuda. 
  • Walka z odkładaniem obowiązków na później. Oczywiście, zdarzają się chwilę lenistwa i nie jest to nic złego, w żadnym wypadku. Warto jednak dbać o systematyczność wykonywanych poleceń, aby później się nie stresować uciekającym czasem przed deadlinem. 
  • Dbałość o porządek dookoła nas. Odkładanie kluczy na miejsce, zawieszenie płaszcza na wieszak czy regularne zmywanie naczyń zdają się być tylko drobnymi szczegółami, jednak ich systematyczne wykonywanie uczy nas dbałości, jak i organizacji. 
Sumienność w pracy

Każdy  z nas ma inny poziom potrzebnej stymulacji, która może pobudzać do działania jak i całkowicie demotywować. Aby mieć świadomość w jakim środowisku najlepiej funkcjonujemy, dobrze jest próbować odczytywać znaki wysyłane przez nasze ciało. Harmider w biurze, jak się czujemy? Popołudniowa cisza, jak wygląda motywacja do pisania tekstu? Każdy z nich musi mieć chwilę dla siebie, kiedy odpoczywa i ładuje baterie do działania. 

Zmiany nie zawsze są przyjemne, dlatego chęć powrotu do wcześniejszych, utartych schematów jest tak bardzo kusząca. “Nie musimy robić tego teraz, mamy czas…”. “Może najpierw wejdę na messengera, zanim siądę do pracy…”. Myśli tego rodzaju traktujmy jak przeciwników, z którymi trzeba wygrywać. Pojawia się zjazd energetyczny? Napijmy się pysznej kawy i siadajmy do pracy.

Oczywiście, każdy z nas miewa chwile zwątpienia w swoje kompetencje. Jednak nie może to stanowić wymówki od pracy nad sumiennością. Poprzez jasno wyznaczone zadania, zdrowy rozsądek, tworzenie ciekawych checklist – nasza organizacja będzie pięknie wzrastała, a my zyskamy poczucie kontroli nad własnym życiem. Praca nad sumiennością stanowi naukę pracowitości, której efekty przynoszą ogrom radości. Pamiętajmy o tym. 
Najważniejszy krok już za nami, czyli podjęcie decyzji o wprowadzeniu zmian. Jednak warto mieć na uwadze to, że praca nad sumiennością ma stanowić jedynie formę poprawy naszego życia – w tym zredukowanie poziomu stresu  i pozbycie się problemów z wszech obezwładniającą irytacją. Wykonywane przez nas obowiązki w pracy czy domu dobrze jest traktować jako przyjemne wyzwanie, a nie smutny obowiązek.

Jednak, jest też druga strona medalu! Osoby,  które mają problem z wypracowaniem sumienności są jednocześnie bardziej skłonne do improwizacji, łatwiej im przychodzi nakreślenie szerszego obrazu sprawy oraz mają zdolność podejmowania szybkich decyzji. Co więcej, umieją wymyślić milion dróg na jak największe zmniejszenie włożonego wysiłku i pracy. Tu poznasz inne aspekty prokrastynacji.

Plan

Pracę nad sumiennością można porównać do ćwiczeń na siłowni

Przeforsowanie się skutkuje bólem i kontuzją, a na dodatek nasz zapał maleje. Z kolei systematyczne trenowanie przyniesie radość bez zerwania mięśnia czy totalnego obrażenia na aktywność fizyczną. Podobnie jest z sumiennością. Zaczynając od drobnych zmian, dajemy sobie możliwość na oswojenie z innym planem dnia czy regularnym działaniem. Nie przeżywamy “szoku pracowitości”, który zamiast pomagać szkodzi. Traktujmy siebie delikatnie, bez wrogości. Poprzez kontrolę nad swoimi działaniami w pracy oraz życiu osobistym, dajemy sobie możliwość na samorozwój i głębsze poznanie samego siebie. Kto wie, może po przeczytaniu tego artykułu, poniedziałek stanie się przyjemnym rytuałem wejścia w nowy tydzień? Bez stresu, bądź pośpiechu? Przekonajmy się.

Bibliografia:

Marelisa, Fabrega. 2019. 19 Ways to Be More Conscientious. Pobrane z: https://daringtolivefully.com/how-to-be-more-conscientious. 
MacRae, Ian. 2015. The Benefits of Low Conscientiousness at Work. Pobrane z: https://highpotentialpsych.co.uk/articles/benefits-low-conscientiousness-work. 
McGreal, Scott. 2015. Resolving the “Conscientiousness Paradox”. Pobrane z: https://www.psychologytoday.com/intl/blog/unique-everybody-else/201507/resolving-the-conscientiousness-paradox. Tasselli, Stefano. 2018. Becoming More Conscientious. https://hbr.org/2018/03/becoming-more-conscientious.

Autorstwo: Aleksandra Potasińska, pod redakcją psychologów Patrycji Borowskiej i Daniela Rydla