Kim jest ten kto stoi z tyłu? – Introwertycy to my…

Introwertyk

W zaciszu miejskiej biblioteki siedzi młody człowiek. Pochylony nad książką, przewraca kartki w pełnym skupieniu. Wydaje się być całkowicie zatopiony w pracę, gdy do pomieszczenia wchodzi grupka roześmianych studentów. Starają się być cicho, ale ich głosy odbijają się od ścian i w końcu rozpraszają uwagę czytającego samotnika. Podnosi głowę i widzi twarze znajomych. Oni także rozpoznają go, machają porozumiewawczo, chcą aby się do nich przyłączył. Robi to, a potem przez następne dwie godziny towarzyszy im w powtarzaniu pytań do egzaminu. Gdy w końcu idzie do domu ma poczucie, że nic nie umie, jest niezadowolony z czasu spędzonego w bibliotece. Dlaczego?  Ponieważ nasz nieznajomy, młody student jest introwertykiem.

Odłóż książkę, zacznij żyć!

W pewnym wieku po prostu nie wypada siedzieć w domu. Dzieci powinny bawić się z innymi dziećmi, chodzić na zajęcia dodatkowe. Nastolatkowie powinni spotykać się ze znajomymi na imprezach, a nieodłącznym elementem życia studenta, jest opijanie egzaminów i tańczenie przy głośnej, klubowej muzyce. 

A potem, gdy nadchodzi dorosłość, pojawiają się projekty, imprezy firmowe, wyjazdy integracyjne, nacisk na to, by współpracować z  innymi.

Dla niektórych, powyższy scenariusz, jest jak najbardziej w porządku. Właściwie wzorcowy. Ogólnie przyjęty w społeczeństwie XXI wieku jako prawidłowy, a nawet pożądany.

Jednak, to nie do końca prawdziwy obraz świata. To raczej kulturowe oczekiwania, które nie odpowiadają na potrzeby wszystkich osób. Tak twierdzi Susan Cain, była prawniczka na Wall Street, a obecnie autorka bestsellerowych powieści popularno-naukowych, gdy opowiada, zarówno w swoim przemówieniu dla TED “Potęga Introwertyków”, jak i w swojej książce, o introwertykach. 

Introwertyk, czyli osoba, która woli być sama ze sobą, jest przeciwieństwem ekstrawertyka, osoby, która pragnie obecności i uwagi innych. Te dwa obszary tworzą kontinuum, które według kwestionariusza osobowości PERSO.IN®️ opisuje jak dużo stymulacji potrzeba osobie w jej życiu. Z tym obszarem osobowości wiążą się preferencje co do sposobu spędzania czasu wolnego, a nawet miejsca pracy czy tempa życia.

Kiedy ekstrawertyk lub introwertyk zdają sobie sprawę ze swoich preferencji, znajdują dla siebie dobre otoczenie, mogą w spokoju rozwijać się i tworzyć relacje z innymi.  Problem pojawia się, gdy próbują działać wbrew sobie.

Kim są introwertycy?

Introwertycy kontra reszta świata

Cain twierdzi, że obecnie społeczeństwo i pracodawcy wymagają od jednostek, aby były ciągle aktywne i zaangażowane w kontakty społeczne. Właściwie trudno się z nią nie zgodzić obserwując rosnącą ilość biur typu open space, nacisk na pracę w grupie, zarówno w szkołach, jak i w firmach. Nawet portale społecznościowe, czy aplikacje typu snapchat, popychają w stronę bycia otwartym i dostępnym dla innych. Ogólnie podziwiani są ci, którzy działają, zawsze z uśmiechem na ustach i są pełni energii.

A co z nieznanym studentem, który woli uczyć się w samotności? Aby uzyskać akceptację grupy i nie zostać wykluczonym musi dostosować się do reszty. Nawet jeśli będzie go to kosztować gorszy wynik na egzaminie. Obawa przed tym, że inni go odrzucą może być zbyt silna, by zaryzykować. 

W naszym świecie często wydaje się nam, że cenimy indywidualność, gdy tymczasem nazbyt często podziwiamy i wysławiamy tylko jeden jej rodzaj, mianowicie ten, który demonstrują pewne siebie osoby, które ‘idą na całość’.

-S. Cain, Ciszej proszę…, s. 19

Susan Cain twierdzi, że być może niektórzy już nawet nie pamiętają, że tak naprawde, większą przyjemnośc sprawia im samotny spacer cichą alejką niż głośna dyskusja w tłumie ludzi. Jednak przypomnienie sobie tego jacy jestesmy, naprawde jest bardzo ważne. Czasem możemy zrobić to sami, czasami potrzebna jest pomoc. Autorka w swoim wystąpieniu na TED podaje trzy rady, które jej zdaniem powinny w tym pomóc.

Potęga bycia sobą, czyli 3 rady od Susan Cain

1.Zmniejszyć nacisk na pracę grupową

Od najmłodszych lat dzieci, które nie wykazują się towarzyskością, które wolą samotną pracę i źle czują się w głośnej klasie, są odpychane przez rówieśników, zachęcane przez nauczycieli do większej aktywności. Wbrew im potrzebom. Susan Cain wspomina, że warto zadbać o większą równowagę. Praca grupowa i burza mózgów nie zawsze są najskuteczniejszymi metodami tworzenia pomysłów. Wymuszanie na wszystkich, by byli ekstrawertyczni może skończyć się tym, że wiele osób wycofa się lub trafi w miejsca, w których nie czuję się dobrze. Wspierać rozwój jednostek, zadbać o ich komfort i samorealizację, to droga, która według badaczki prowadzi do większej kreatywności i realizacji. 

2.Udać się na odludzie, czyli zaglądać w głąb siebie

To znaczy, wsłuchiwanie się w to, co mówią myśli. W wykładzie “Potęga Introwertyków” Cain podaje przykłady wielkich przywódców i postaci religijnych, takich jak Jezus, Budda, Mahomet, którzy wyruszali na pustynię, w samotności, by tam odnaleźć wiedzę i dostąpić objawienia. Jednak nie trzeba patrzeć wstecz na wielkich myślicieli i filozofów, by dostrzec jak ważna jest przestrzeń i cisza dla ludzkiej kreatywności.

Popularny pisarz Stephen King, w swojej książce “Jak pisać. Pamiętnik rzemieślnika” opowiada jak, by skupić się na pisaniu, zamyka się w cichych, bezpiecznych miejscach. Wspomina też o swoich długich spacerach i o tym jak bardzo pomagają jemu i innym twórcom w odnajdywaniu nowych pomysłów. 

Abraham Maslow w swoich badaniach poszukiwał cech osób samorealizujących się, czyli takich jak Abraham Lincoln, Albert Einstein, Eleonora Roosvelt (przy okazji, wszystkie trzy postacie uważane są za introwertyków). Osób, które potrafiły wykorzystać swój twórczy potencjał.

Jak się okazało, takie jednostki mają tendencje do dystansowania się i indywidualności. Nie dlatego, że nie lubią innych, lub nie potrafią stworzyć z nimi zdrowych związków, ale dlatego, że potrzebują przestrzeni na własny rozwój. Dzięki znajomości swoich potrzeb mogą być szczęśliwe z samymi sobą, nie zmuszają się do chodzenia na głośne imprezy, gdy tak naprawdę odpowiadają im inne rodzaje aktywności. 

Nie oznacza to wcale, że introwertycy nadają się tylko na myślicieli i pisarzy. Według badań Barrica, Mounta i Judge’a z 2001 roku, introwersja może mieć związek z obejmowaniem stanowisk specjalistycznych. Takich, które opierają się na gromadzeniu i wykorzystywaniu wiedzy. Umiejętności przywódcze także nie są obce ludziom o mniejszym zapotrzebowaniu na stymulację. Być może ciężko będzie im dostać się na stanowisko lidera, ale kiedy już się nim staną, mogą dawać swoim pracownikom więcej przestrzeni do samodzielnego i kreatywnego działania, niż lider ekstrawertyczny. 

3.Przyjrzeć się temu co jest dla nas wartościowe i czerpać z tego radość

“Sprawdźcie dokładnie co macie w swoich walizkach”, mówi Susan Cain i chodzi jej o to, aby spróbować zdefiniować to, co jest ważne i przynosi szczęście. Jeśli ktoś ma tam książki, powinien poświęcić parę chwil, od czasu do czasu, na czytanie, jeśli ktoś uwielbia bawić się z przyjaciółmi, to warto, aby o tym pamiętał i znalazł na to czas. Ważne jest, by mieć w sobie odwagę, być sobą i robić to, z czym czujemy się komfortowo. Lęk i ciągłe udawanie kogoś kim się nie jest, nie wpływa dobrze na samopoczucie i spełnianie siebie.

4.Poznać swoją osobowość

Ta rada nie pochodzi od Susan Cain, ale jest nie mniej praktyczna, aby dowiedzieć się więcej o sobie, warto zgłębić temat osobowości. Potrzeba stymulacji, czyli introwersja i ekstrawersja, to tylko jeden z jej obszarów. Wystarczy usiąść w miłym miejscu, z dobrą herbata, w ciszy i spokoju poszukać informacji, o tym, kim jesteśmy.

Bibliografia:

Cain, S., & Korpanty, J. (2012). Ciszej proszę…: siła introwersji w świecie, który nie może przestać gadać. Laurum, MT Biznes.
Cain, S. (2012). The power of introverts. TED
King, S. (2002). On writing. Simon and Schuster.
Maslow, A.  (2006). Motywacja i osobowość. Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa.Strelau, J. (Ed.). (2007). Psychologia: podręcznik akademicki. Podstawy psychologii (Vol. 1). Gdanskie Wydawnictwo Psych.

Autorstwo: Alicja Kasprowicz, pod redakcją psychologów Patrycji Borowskiej i Daniela Rydla