Dlaczego jest mi smutno?

smutek

Ciekawym zjawiskiem jest to jak różnie widzimy rzeczywistość. Dlaczego dzieje się tak, że ta sama szklanka dla jednej osoby jest do połowy pełna, a dla innej w połowie pusta? Niektórzy są z natury optymistyczni i zadowoleni z życia, a inni skupiają się raczej na niepowodzeniach. Szybciej dotyka ich nostalgiczny nastrój.

Odczuwanie smutku oczywiście może mieć wiele różnych przyczyn. Na jego poziom danego dnia może wpłynąć pogoda, zdrowie (np. hormony czy ból), strata (np. śmierć bliskiej osoby), poczucie niewygody czy fakt, że nasz plan się nie powiódł. 
Wpływ na to ma też m.in. nasza osobowość. To ona decyduje o tym, jak postrzegamy świat i jak oceniamy sytuacje, które napotykamy w życiu. W efekcie dwie osoby na to samo wydarzenie odpowiedzą w różny sposób, np. smutkiem i bezradnością lub przypływem motywacji i działaniem. Wiele zależy od naszego nastawienia i od perspektywy, z jaką patrzymy na życie.

Jestem smutny = jestem zdrowy

Aby zrozumieć czym jest smutek, należy najpierw przyjrzeć się emocjom. Ich definicja jest dużo szersza niż się wydaje. To nie tylko myśl “czuję się szczęśliwy” lub “jestem zaskoczony”. Emocje są złożonym zjawiskiem, które obejmuje zarówno ciało, jak i umysł. To zespół reakcji organizmu pojawiających się w odpowiedzi na sytuację, w jakiej dana osoba się znalazła.

Jestem smutny

Wyobraź sobie moment, w którym odczuwasz ogromny przypływ szczęścia. Przejawem pobudzenia fizjologicznego, które mu towarzyszy jest szybsze bicie serca. Twoje uczucia będą miały pozytywne zabarwienie, ponieważ sytuacja jest przyjemna. Dochodzi do tego działanie procesów poznawczych, dzięki którym zinterpretujesz tę chwilę jako szczęście. Masz wspomnienia i oczekiwania (bo już tak się kiedyś czułeś), które pozwalają Ci je rozpoznać. Widocznymi sposobami ekspresji jest zmiana mimiki twarzy (np. pojawienie się uśmiechu) i postawa ciała (dzięki niej można zauważyć czy osoba jest np. spięta czy zrelaksowana). Są to składniki reakcji behawioralnych. 

Definicja emocji (pozytywnych, jak również tych trudnych) obejmuje wszystkie wymienione wyżej fizyczne i psychiczne reakcje organizmu. 

Paul Ekman – znany badacz ekspresji mimicznych, w swoich badaniach w 1971 roku potwierdził hipotezę, że istnieje zestaw emocji wspólny dla wszystkich ludzi na świecie. Są to “emocje podstawowe”, które potrafimy wyrażać w zrozumiały sposób oraz identyfikować je u innych. Strach, wstręt, szczęście, zdziwienie, smutek i złość zostały prawidłowo rozpoznane przez plemię Fore z Nowej Gwinei, które nie miało styczności z kulturą Zachodu. Badani prawidłowo zidentyfikowali emocje wyrażane przez osoby na zdjęciach poniżej. Może masz ochotę sprawdzić czy Ty je rozpoznasz?

Image credit: Paul Ekman

Istnieje wiele dowodów na to, że emocje są uniwersalne dla naszego gatunku i mają na celu pomoc w przetrwaniu. Każda z nich jest nam potrzebna, a ich ekspresja jest uniwersalnym językiem wspólnym dla wszystkich kultur. Strach przed niedźwiedziem informował naszego przodka o tym, że lepiej będzie uciekać. Emocje działają szybko. Podpowiadają, że dzieje się coś dla nas ważnego. Ułatwiają komunikację i umożliwiają budowanie relacji z innymi.

Naukowcy przypuszczają, że ewolucyjnie smutek jest po to, aby pomóc nam się odnaleźć w nowej sytuacji – wtedy zatrzymujemy się na moment i uspokajamy. Taki stan emocjonalny sprzyja głębokiej refleksji i pomaga wyznaczyć nowy kierunek w życiu. Sprawia, że jesteśmy bardziej skupieni na tym, co dzieje się wokół nas. Pomaga nam w ocenie rzeczywistości. Smutni jesteśmy bardziej sceptyczni i mniej podatni na sugestie. Rzadziej ulegamy perswazji.  Uważniej szukamy źródła problemu i bardziej “drążymy” temat. Ta emocja może informować nas o stracie kogoś lub czegoś co jest dla nas ważne oraz być motywacją do zmiany.

“Nie płacz, uśmiechnij się!” jako reakcja dorosłych na okazywanie przez dziecko smutku brzmi jak zachęcenie do tego, aby przestało go czuć. Tak, jakby ta emocja była zła i niepotrzebna. Czy nie lepiej byłoby pomóc mu zaakceptować ją i odkryć cenne informacje, jakie za sobą niesie?  Bez znajomości smutku nie jesteśmy w stanie w pełni zasmakować szczęścia. Nie da się odciąć tylko od wybranych emocji. W trudnych momentach warto pamiętać, że to co czujemy przede wszystkim oznajmia nam, że jesteśmy zdrowi. Jestem smutny = jestem zdrowy.

Neurotyczność a odczuwanie smutku

Za to, jak często odczuwamy smutek w dużym stopniu odpowiada nasz poziom neurotyczności. Zgodnie z modelem Wielkiej Piątki, jest to jeden z czynników składających się na naszą osobowość. Neurotyzm jest tendencją do przeżywania emocji takich jak gniew, niepokój lub smutek. W PERSO.IN®️ odpowiada mu obszar Obstacles – Trudności.

Jedną z jego składowych jest “Odczuwanie smutku”. Jeśli chciałbyś dowiedzieć się, bliżej której strony bieguna się znajdujesz, zachęcamy do wypełnienia naszego testu.

Nie jest oczywiście tak, że gdy znajdziesz się na skraju jednego z końców skali to np. w ogóle się nie smucisz lub przeciwnie – cały czas odczuwasz smutek. Chodzi tutaj o intensywność emocji, częstotliwość popadania w stan przygnębienia oraz o to, jak długo ta emocja się utrzymuje.

Każdy z nas posiada tę cechę w różnym natężeniu. Osoby z jej większym nasileniem  mogą być bardziej wrażliwe na trudności. Możliwe, że nie jest im łatwo wrócić do równowagi emocjonalnej po przykrym doświadczeniu. Taki wynik prawdopodobnie dotyczy osób charakteryzujących się wysoką świadomością tego, co dzieje się wokół nich. Osoby te patrzą na świat “czujnym okiem”, starając się przewidywać okoliczności i zdarzenia.

Możliwe, że dzięki swojej ostrożności i precyzji w działaniu lepiej radzą sobie z podejmowaniem trafnych decyzji.  Natężenie odczuwanego smutku wpływa także na to, jak interpretujemy sytuacje – np. czy dane wydarzenie uznamy za przykre czy za neutralne. Świadomość swoich własnych tendencji jest ważna, ponieważ może stać się pierwszym krokiem do zmiany na lepsze.

przyczyny smutku

Przyczyny smutku

Tak jak wspomnieliśmy we wstępie, poza wpływem osobowości, smutek może mieć wiele innych przyczyn. Odczuwamy go w następstwie straty czegoś, co jest dla nas ważne. Może być to rzecz materialna, ale też relacja z drugą osobą (tj. rozstanie się pary czy kłótnia przyjaciół), niespełnione oczekiwania (np. pojawiające się, gdy nie otrzymaliśmy podwyżki w pracy), stracona szansa na zdobycie upragnionego celu (np. kiedy nie dostaniemy się na wymarzone studia). Smutek towarzyszy też często bólowi oraz chorobie- naszej lub bliskiej osoby.

Jesienna chandra, czyli pogoda

Przyczyną smutku może być też pogoda – nie tylko ta niesprzyjająca naszym planom. Są osoby, dla których “jesienna szarówka” z deszczem w roli głównej, jest źródłem ich przygnębienia. Wyniki badań wskazują na to, że czynniki atmosferyczne tj. wiatr, ciśnienie, wahanie temperatury czy ilość docierającego do nas światła słonecznego mogą wpływać na nasze samopoczucie danego dnia.

Według jednego z badań w pochmurny dzień osoby badane były nie tyle bardziej smutne, co mniej skłonne do pomocy innym (np. dawały niższe napiwki kelnerom w restauracji niż badani w słoneczny dzień). Wydaje się więc, że pogoda wpływa na odczuwanie przez nas emocji (np. przygnębienie) oraz na nasze zachowania.

Jesienno-zimowy czas w naszym klimacie może szczególnie sprzyjać odczuwaniu smutku. To, co możemy z tym zrobić to nie uciekanie przed tymi emocjami. Bądźmy dla siebie dobrzy i starajmy się oddzielić to, na co mamy wpływ od rzeczy poza naszą kontrolą.

Nadmierny konsumpcjonizm

W tym miejscu warto wspomnieć, że wyniki badania nad zachowaniami konsumpcyjnymi wskazują, że w słoneczny dzień mniej chętnie kupujemy. To prowadzi nas do kolejnej możliwej przyczyny smutku, jakim jest nadmierny konsumpcjonizm.

Powszechnym zachowaniem poprawiającym nastrój są zakupy. Widoczne było to szczególnie w momencie kwarantanny, gdy smutek i niepewność kamuflowane były często robieniem zakupów online. Czy posiadanie tych rzeczy zmniejszyło smutek odczuwany w związku z sytuacją epidemii?

Rzeczywiście, czujemy wtedy przypływ adrenaliny, który mylimy ze szczęściem – trochę tak, jakbyśmy chcieli je kupić. Wydaje się jednak, że wiele osób czuje się przytłoczonych ilością rzeczy. Do tego dochodzą jeszcze reklamy i ciągłe zachęcanie marek, aby “mieć więcej i więcej”.

Tym, co się za tym kryje wydaje się być właśnie przygnębienie. Dochodzi do tego chęć pokazania się innym, “nagrodzenie” siebie za trudny dzień w pracy czy dążenie do bycia “wymarzonym sobą” (np. gdy wyobrażamy sobie siebie w “idealnej pracy” i kupujemy ubrania niepasujące do obecnego stylu życia).

Jest nam smutno, dlatego staramy się to zatuszować. Próbujemy znaleźć sobie zajęcie (np. zakupy), które dadzą nam złudne wrażenie szczęścia. To poczucie jest jednak ulotne – szybko znika, a w jego miejsce może wkraść się jego przeciwieństwo. Dobrze jest zdawać sobie sprawę z tego, że jeśli czujesz smutek spowodowany wszechogarniającym materializmem – wcale nie musisz w tym uczestniczyć. Nadmierny konsumpcjonizm może odciągnąć nas od tego, co jest ważne w życiu i powodować, że czujemy się gorzej i gorzej.

smutek a wiek

Zmniejszanie smutku wraz z wiekiem

Jeśli przeczuwasz, że masz skłonności do zamartwiania się, z pewnością ucieszy Cię ta wiadomość. W świetle wyników badań, silne odczuwanie emocji zmniejsza się wraz z wiekiem. Ludzie stają się bardziej spokojni i stabilni. Nie dają się już tak łatwo jak w młodości ponosić emocjom. Wydaje się, że mniej odczuwają smutek.

Badania z 2000 roku sugerowały, że reakcje autonomiczne (tj. przyspieszenie akcji serca, wzrost ciśnienia tętniczego krwi, przyspieszenie oddechu) w odpowiedzi na bodźce wywołujące emocje (np. sytuacja stresowa) u młodych dorosłych i osób starszych różniły się. U drugiej grupy okazały się mniej nasilone.

Oczywiście wiele zależy od osobowości danej osoby, ponieważ odczuwanie smutku jest kwestią indywidualną. Mówimy tutaj o pewnej tendencji ludzi do zmiany wraz z wiekiem, co może być pocieszeniem dla osób, dla których neurotyzm jest wyraźną trudnością. Zapraszamy do przeczytania naszego artykułu poruszającego temat jak żyć z dużą wrażliwością na trudności, co może okazać się pomocne w oswojeniu tej cechy.

smutek a sztuka

Nie taki smutek straszny…. jak go malują

Czy zastanawiałeś się nad tym, co sprzyja twórczości? Możliwe jest, że to właśnie wrażliwość na trudności sprawia, że mamy na świecie tyle pięknych dzieł sztuki. Można przypuszczać, że głębokie odczuwanie smutku jest dla niektórych inspiracją do pracy twórczej.

Nawet po samej analizie twórczości wielu artystów, odnosi się wrażenie, że mają takie skłonności. Może być tak, że ich dzieła powstają jako forma przeniesienia swoich doświadczeń do rzeczywistego świata.

Ciekawe jest to, że większość tekstów piosenek ma smutne zabarwienie. Paradoksalnie, ludzie wybierają często właśnie takie utwory na “pokrzepienie” w trudnych chwilach. Wydaje się, że smutek jest nam potrzebny. Dzięki niemu doceniamy bardziej dobre rzeczy, które nam się przytrafiają.

Na koniec, chcielibyśmy podkreślić, że nie ma “lepszego” czy “gorszego” odczuwania emocji, w tym smutku. Bycie osobą o większej tendencji do zamartwiania się ma zarówno plusy, jak i minusy. Podobnie, gdy Twój wynik znajdzie się na przeciwległym biegunie obszaru. Warto jest znać swoją osobowość m.in. po to, aby trafnie podejmować decyzje co do wyboru miejsca pracy i rozwoju kariery dopasowanej Ciebie.

Samoświadomość jest podstawą do odnalezienia w życiu swojego miejsca oraz podstawą do akceptacji siebie. W zależności od tego, jaką masz wrażliwość na trudności, z tą wiedzą będziesz mógł efektywnie pracować nad sobą. Celem będzie poprawa jakości funkcjonowania i wzmocnienie Twoich mocnych stron.

Bibliografia:

AS (2015). Dlaczego geniusze są neurotykami? Pobrane z: http://przystaneknauka.us.edu.pl/artykul/dlaczego-geniusze-sa-czesto-neurotykami
Cunningham, M. R. (1979). Weather, mood, and helping behavior: Quasi experiments with the sunshine samaritan. Journal of personality and social psychology, 37(11), 1947.
Czajkowska-Majewska, M. D. Biologiczne podstawy emocji. Rola stresu w regulacji procesu dojrzewania.
Czerw, A. (2010). Optymizm. Perspektywa psychologiczna. Sopot: GWP.
Ekman, P., & Friesen, W. V. (1971). Constants across cultures in the face and emotion. Journal of personality and social psychology, 17(2), 124.
Kunzmann, U., & Grühn, D. (2005). Age differences in emotional reactivity: the sample case of sadness. Psychology and aging, 20(1), 47.
Zapart, A. (2019). Przytul swój smutek. Pobrane z: https://agnieszkazapart.pl/przytul-swoj-smutek/
Zimbardo, P. G., Gerrig, R. J., Czerniawska, E., Guzowska-Dąbrowska, M., Jaworska-Surma, A., Materska, M., & Radzicki, J. (2015). Psychologia i życie. Wydawnictwo Naukowe PWN.

Autorstwo: Justyna Woźniczko, pod redakcją psychologów Patrycji Borowskiej i Daniela Rydla